Pierwszą rzeczą, którą zrobiłem, było skontaktowanie się z urzędem miasta i uzyskanie informacji na temat procedury przerejestrowania samochodu po terminie. Okazało się, że musiałem udać się do wydziału komunikacji i złożyć odpowiednie dokumenty. Nie było to takie proste, ale dzięki uporowi i cierpliwości udało mi się wszystko załatwić.
Kolejnym krokiem było opłacenie wszystkich niezbędnych opłat, co również nie było łatwe, ale udało mi się znaleźć sposób na zaoszczędzenie trochę pieniędzy. W końcu udało mi się zarejestrować samochód na nowego właściciela i teraz mogę cieszyć się z jazdy bez obaw o mandaty czy inne kłopoty.
Chciałbym przekazać wszystkim, którzy mają podobne problemy, że warto się nie poddawać i walczyć o swoje prawa. W końcu to nasze samochody i musimy zadbać o to, aby wszystko było zgodne z przepisami. Mam nadzieję, że moje doświadczenie pomoże komuś w podobnej sytuacji. Trzymajcie się!